czwartek, 18 października 2018

Hiena cmentarna

Niegdyś babcia opowiadała mi o plotce krążącej na temat hieny cmentarnej - człowieka zajmującego się kradzieżą "fantów" z cmentarza. 
Ów jegomość będąc nastolatkiem podczas wojny dorobił się w skutek grabieży nieboszczyków z biżuterii, która razem ze zmarłym trafiała często do trumny. Najczęściej były to sygnety i pierścionki czy też obrączki ślubne. Złodziej najpierw ucinał palce, a potem zabierał łup. Ponoć facet zarobił na tym sporo pieniędzy.
Minęły lata, sam winowajca zapomniał o swojej przeszłości, pobrał się i spodziewał dziecka. Spotkała go kara, dziecko urodziło się bez wszystkich palców.
Z biegiem lat ciężko w to uwierzyć, czy to prawda, wierzycie w taką karę ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ciała w piwnicy

Haught Mansion, Michigan W 1941 roku   dom publiczny dla zamożnych. Lata poźniej w tutejszej piwnicy znaleziono mnóstwo ciał, z czego na ...